Hotel Aquamarine Sun Flower Resort

Można się tutaj naprawdę poczuć, jak na wakacjach.

pokój standardowy, 1 tydzień, Itaka

Jestem totalnie niezadowolony i doznałem uszczerbki na zdrowiu z powodu zakażenia bakteryjnego w restauracji tego hotemu, byłem hospitalizowany w Tabie z tego powodu.

Trawniki podlewane śmierdzącą wodą. Smród siarkowodoru podczas podlewania zmusza do ucieczki na plażę. Częste braki prądu.

Bardzo słabe ciśnienie wody. Smród siarkowodoru wybija z rur podczas podlewania trawników.

Zatrułem się jedzeniem i byłem hospitalizowany 2 razy w Tabie. Brak higieny w restauracji, insekty. Braki filiżanek i sztućców. Warzywa i ciasta śmierdzą brudną lodówką.

Plaża kamienista, klepisko zamiast piasku. Dojście do morza przez niebezpieczną rafę pełną jeżowców. Prawie każdy wychodził z wody podrapany.

Okolica popowodziowe rumowisko. Hałdy kamieni i połamanych desek i śmieci. wokół opuszczone i zruinowane hotele.

Brud, smród i zaraza.

Brak higieny w restauracji, smród w pokojach i w całym hotelu szczególnie podczas podlewania trawników. Zaraza, każdy z turnusu uskarżał się na dolegliwości żołądkowe. W moim przypadku skończyło się szpitalem.

all inclusive (ALL), stacjonarne biuro podróży, wypoczynek, pokój standardowy, 2 tygodnie, Itaka, podróżuje 1 raz w roku

pokój standardowy, 2 tygodnie, Itaka

Spędziliśmy cudowne wakacje, miło,spokojnie i bezpiecznie.

pokój standardowy, 1 tydzień, Itaka

Hotel super, było bardzo przyjemnie.

pokój standardowy, 1 tydzień, Itaka

Ogolne wrażenia bardzo pozytywne. Widac było starania wszystkich pracowników. Szkoda, że nim zdecydujemy się na pobyt w Tabie nie zaczerpniemy informacji o tym miejscu. Wówczas może byłoby mniej roczarowań. Cena adekwatna do oferty ale niestety z czystością mają poważny problem. Polecam miłosnikom spokoju i chcących zwiedzić Jerozolimę oraz Petrę.

Hotel położony w uroczym miejscu. Z jednej strony lazur wody a z drugiej piekny widok na góry. Niestety czystość w hotelu pozostawia wiele do życzenia.

Pokoje przestronne z balkonami, Niestety w łazienkach z przykrością stwierdzam,że jest brudno. Biorąc nawet poprawkę na to, że sprzataja mężczyźni, to pod względem czystości hotel pozostawia wiele do życzenia. Owszem obsługa bardzo się stara ale jakoś im to nie wchodzi.

Z uwagi na liczne skargi turystów hotel przeszedł w chwili naszego pobytu metamorfozę. Nie mogę powiedzieć nic złego na temat jedzenia i osługi.. Zmienił się też wystrój stołowki. Zadbano o czystość, białe obrusy, miłą obsługę kelnerów. Wielokrotnie czytałam różne opinie na temat barów i obsługi. Może alkoholu byloby mało dla naszych rodaków. Szkoda że dla większości czas spedzony w hotelu krążył tylko wokól barów przy basenie, w loobby, a wieczorem przy barze na stołówce. Woda pitna dostępna całodobowo z saturatorów rozmieszczonych na każdym piętrze. Pilismy ja wszyscy przez dwa tyg. i nikogo z nas nie dopadła "zemsta faraona".

Żadko korzystałam z basenu, bo nie po to przyjechalam nam morze, żeby pływac w basenie, który mama również w swoim mieście. Zejście do morza kamieniste, liczne rafy na które trzeba uważać i jezowce chowające sie w ich zagłębieniach. Ale sa pasma piaszczyste gdzie mozna swobodnie sie poruszać pływac. Wystarczy odrobina cierpliwości i chęci a do tego otoczenie kolorowych, ciekawskich rybek. Marcelo, Fabio, Loren i Megic, przesympatyczni animatory, którzy dwoili sięi troili aby zachęcić bardzo opornych turystów do czynnego udziału w ich przedsięwzięciach.

Położenie hotelu bardzo malownicze. Góry, morze a z brzegu widać Jordanie i Arabię Saudyjską. Zwłaszcza wieczorem piękny widok. Okolica spokojna, procz beduinów, gór i skał nie ma nic. jesli ktoś szuka dodatkowych atrakcji, to Taba odpda. To zaciszne miejsce dla osób szujących wytchnienia. Nie wyjdziecie wieczorem na spacer poza hotel, bo nie ma gdzie.

Wycieczki do Jerozolimy, Petry i Górę Mojżesza z Klasztorem Świętej Katarzryny zrobiliśmy z biuem Polsharm rezerwując je będąc jeszcze w Polsce. Mieliśmy spore obiekcje ale dziś mogę polecić to biuro ze spokojnym sumieniem. U rezydenta są dużo droższe a nie różnią się niczym.

all inclusive (ALL), zwiedzanie, pokój standardowy, 2 tygodnie, Alfa Star, podróżuje 2 razy w roku

Jeśli nie przeszkadza Ci wszechogarniający SYF, pusty bar, złe jedzenie oraz tragiczne podejście do klienta to polecam. Jednak w Egipcie jest tak szeroki wybór hoteli pięknie usytuowanych, które spełniają podstawowe wymagania, że szkoda czasu i pieniędzy na takie atrakcje. Samo położenie i oczywiście piękna rafa nie kompensuje całej reszty! Hotel z pewnością nie został wybudowany w 2010r. i maksymalnie można dać mu 3* Egipskie, reszta to oszustwo!!!

Hotel z pewnością nie ma 4lat ani nie spełnia standardów 4* nawet w Egipcie. Obsługa leniwa, o wszystko trzeba się prosić i po kilka razy powtarzać, a i tak nie słuchają.

Pokoje i łazienka zasyfione i zapuszczone. Brudne to mało powiedziane... Smród i czystość lodówki powaliła mnie, oczywiście mimo wielokrotnych zgłoszeń nic z tym nie zrobiono. W łazience syf, grzyb i okropne kłęby czarnych włosów... OBRZYDLISTWO!!!!!

Dramat..., jedzenie monotonne,wołowina i zupy smaczne, reszta obrzydliwa. Stoliki aż lepiące z brudu, skandalicznie długie kolejki. Po kilku chwilach brak podstawowej zastawy, jak filiżanki czy łyżki i bulionerki.

Animacje to jakaś farsa.

Jedynym atutem hotelu jest jego zapierające dech w piersiach położenie, z jednej strony góry z drugiej widok na morze, Jerozolimę, Jordanię i Arabię Saudyjską. Poza hotelem nie ma żadnego życia, wszędzie daleko, choć dla nas to akurat był plus.

Był to mój czwarty wyjazd do Egiptu więc mam nieco porównania. Absolutnie nie dla rodzin z małymi dziećmi, zero atrakcji dla maluchów. Zasadniczo w miejscach z jedną gwiazdką powinno być zero, ale nie ma takiej możliwości.

all inclusive (ALL), wypoczynek, pokój o wyższym standardzie, 1 tydzień, Itaka, podróżuje 3-4 razy w roku

Zostałam okradziona (pieniądze zniknęły z sejfu w pokoju), razem ze mną obrobiono przynajmniej 15 pokoi (wiem o gościach z Alfa Star, ale z innych biur również, także Rosjanie). Rezydent się na nas wypiął, po wielkich oporach przyjechał, żeby pośredniczyć w rozmowach z policją. Menadżer udawał, że nic się nie stało, za to zaatakował jednego z gości. Rezydent obiecywał zwrot pieniędzy (bo już wiedzą, kto ukradł i już go szukają). Umówił się na spotkanie, ale nie poczekał na wszystkich gości, więc nie otrzymałam kopii swoich zeznań (był uprzedzony, że będę trochę później, ale zwiał kilka minut przed moim powrotem). Oczywiście pieniędzy nie odzyskałam, jak również nie zostałam przeproszona za zaistniałą sytuację. Generalnie, jak ktoś zamiast na urlop wybiera się na wojnę i lubi takie klimaty, to może jest to dobre miejsce, ja dziękuję odpadam. I szczerze odradzam. No, chyba że hotel przejdzie generalny remont i zmieni właściciela na europejskiego (i oczywiście zmienią się wszyscy pracownicy, szczególnie z kadry menażerskiej i ochrony). Barmani i obsługa sklepów w porządku, no ale oni najbardziej dostają po tyłku w takich sytuacjach - ponieważ straciłam 100 euro, to uznałam, że napiwki w ten sposób już dałam, i to chyba na kilka kolejnych pobytów.

Jak był nowy - musiał być bardzo ładny, teraz to żal ogarnia

Ciemne, kiepskie oświetlenie, masa usterek (drzwi na taras, rozpadające się półki), bardzo brudne łazienki

Mało urozmaicone, brak owoców, niedostępność wody pitnej po 22

Szkoda, że pozwalają na kąpiel w ubraniach, trochę mało komfortowa sytuacja, jak kobiety w swoich muzułmańskich szatach włażą do wody. Jakoś odechciało mi się kąpieli. Dobrze, że już kończyłam pobyt. sport/rozrywka i udogodnienia dla rodzin nie jestem w stanie ocenić

Jedyny plus, to położenie, cisza, spokój, na końcu świata Piękna rafa, ale brak pomostu (ostra skała, jeżowce) utrudniają dostanie się do wody. Na szczęście miałam nuity nurkowe, ale i tak wejście jest bardzo trudne

Warto dołożyć parę złoty i się zakwaterować w samej Tabie, np. w Sofitelu

all inclusive (ALL), stacjonarne biuro podróży, pokój standardowy, 1 tydzień, Alfa Star, podróżuje 1 raz w roku

Dnia 26.07.2014 w tym hotelu OKRADZIONO 15 SEJFÓW gości z agencji Alfa Star oraz sejfy gości z innych biur podróży i z Rosji ( nie wiemy ile ogółem). Złodzieje zabierali pojedyncze banknoty od 100 dolarów do 200 euro, na jeden sejf, a także smartfony. Menager hotelu nie chciał z nami rozmawiać, rezydent agencji Alfa Star nie chciał do nas dojechać, tłumacząc się brakiem czasu. Pojawił się wieczorem po wielu prośbach i groźbach 15 gości Długo prosiliśmy obsługę o wezwanie policji. Dopiero po ogłoszeniu przez nas kradzieży podczas kolacji w restauracji i nieudanej próbie zaatakowania jednego z gości przez menagera hotelu, zmaterializował się policjant, zebrał od nas zeznania w obecności rezydenta Ibrahima oraz głównego menagera hotelu. Rezydent zapewniał gości, że hotel zwróci im pieniądze ! I umówił się z nami na drugi dzień. Spotkanie odbyło się bez obecności niektórych okradzionych gości ( pomimo zapewnień, że na wszystkich zaczeka) więc nie wszyscy otrzymali kopie zeznań policyjnych, pieniądze oczywiście nie zostały zwrócone. Goście dowiedzieli się, że sprzątający mają klucz do sejfów i to oni dokonali kradzieży. Nikt nas nie przeprosił za ten incydent! Agresywny menager nie przeprosił zaatakowanego gościa! Reasumując, podczas pobytu w hotelu Aquamarine Sun Flower czuliśmy się jak ostatni goście przed kapitalnym remontem, dojadający resztki z magazynów. Obsługa menagerska była agresywna w momencie zgłaszania kradzieży przez gości, wmawiając prawie 30 osobom, że nie znają kodu do swoich sejfów. Rezydent z biura Alfa Star odkładał słuchawkę podczas rozmowy, nie umieszczał informacji o godzinie wylotu. W tej sprawie musieliśmy do niego dzwonić.

Obsługa wykonuje wertykulację trawnika od godziny 7.30 rano pod oknami gości. Kiedy gość wybiega na balkon aby sprawdzić skąd taki hałas, zabija go smród wody, którą rano podlewane są rośliny. Pragnę zaznaczyć, że prace ogrodnicze są nieskuteczne ponieważ w hotelu praktycznie nie ma trawy. Obsługa – nie jest w stanie naprawić niedziałających świateł w pokoju, posprzątać łazienki. Barmani w porządku. Menadżer hotelu bije rekordy chamstwa i jest agresywny.

Pokoje- ciemne, także o czytaniu w łóżku nie ma mowy. Meble zniszczone ( nic nie mogło stać na konsoli pod lustrem ponieważ była złamana). Łazienka sprzątana co kilka dni, bez skutku ( martwy pająk dużej wielkości przeleżał sobie pod umywalką 3 dni ) Kąpiel tylko w klapkach. Brak papieru toaletowego i mydła w podajnikach to standard. O wszystko trzeba prosić.

Restauracja- standard egipski w hotelu mniej niż 5 gwiazdek, czyli wczasy odchudzające. Nie będę się rozpisywać. Alkohol, cola, woda dostępne od rana przy basenie, popołudniu w nieklimatyzowanym barze nad recepcją oraz w restauracji, wydawane były chyba bez ograniczeń za to w 100ml kubkach. Brak czerwonego wina, często brak tonicu. Po 22.00 woda niedostępna!!!

Dwa baseny- ok, goście z Jordanii kąpią się w ubraniu, jacuzzy- nie działające, bez wody Animacje – hit to zabawa dla dzieci przy drzwiach restauracji, nie było gdzie wypić kawy i porozmawiać po kolacji ( scena była kawałek dalej i tam dzieciaki mogły bawić się do woli). Animatorzy w porządku – za dnia organizowali gimnastykę w wodzie i na lądzie, grali z gośćmi w piłkę.

Hotel położony bezpośrednio przy kamienistej plaży, dach rafy zaczyna się od razu po wejściu do morza ( ostra skała, jeżowce). Brak pomostu, który umożliwiałby wejście do wody osobom, które chcą popływać lub pooglądać rafę. Ratunkiem są wysokie buty nurkowe, ponieważ dach rafy ma szczeliny, w które łatwo niechcący wejść.

W Tabie można zatrzymać się w Sofitelu, Miramar, Intercontinentalu

Hotel odradzam każdemu. Sama jestem mało wymagająca jeśli chodzi o hotele w Egipcie, ponieważ głównie tam nurkuję i w hotelu przebywam wieczorem i nocą. Woda do picia powinna być dostępna całą dobę. Menager hotelu nie powinien atakować gościa.

all inclusive (ALL), stacjonarne biuro podróży, pokój standardowy, 1 tydzień, Alfa Star, podróżuje 3-4 razy w roku

Po przeczytaniu w internecie opini jechałam z mieszanymi uczuciami czy aby dobrze wybrałam ten hotel.Na miejscu bardzo miło się rozczarowałam,nie wiem skąd ludzie wzieli te opinie ,mam wrażenie że te opie napisali ludzie złośliwie z innych konkurencyjnych hoteli.Obsługa bardzo miła,pokoje sprzątane codziennie jak również reczniki codziennie wymieniane (idealnie białe),jedzenie rożnorodne ,w czasie naszego pobytu nie słyszałam aby ktoś miał niestrawniści czy też "zemstę faraona".Przy basenie p.Alef bardzo pomocny przy rozkładaniu parasoli czy też materacy.Cały dzien widzi się obsługe sprzatajaca .Aż szkoda było po 2 tyg.opuszczać hotel.Hotel jest godny polecenia,wróciłabym z chęcią tam jeszcze raz Jedyny minus to brak wieczornych animacji..Taba jest zrujnowana po powodzi nie wszystkie miejsca można odwiedzić ,ale pomimo to są tam widoki jak z bajki,jest to osada całkiem inna niż inne kurorty w Egipcie.

cisza i spokój,hotel dla ludzi lubiących spokój i wypoczynek

buty na rafę ,kamieniste zejście do morza!!!

all inclusive (ALL), stacjonarne biuro podróży, wypoczynek, pokój rodzinny, 2 tygodnie, Alfa Star, podróżuje 1 raz w roku